MATEUSZ STEFAN

Początki były naprawdę trudne... ;] "Mateusz zajął się czymś innym niż piłka nożna?! Przecież on zawsze był przeciwko gimnastyce..." - mówiła z niedowierzaniem jego była nauczycielka wychowania fizycznego. Kto by pomyślał, że Mateusz Stefan będzie jednym z czołowych zawodników Calisthenics Academy?
Nie będę tego dłużej przeciągał, więc napiszę tylko, że jestem z Ciebie bardzo dumny :) Z mojej strony to tyle. Czas na wypowiedź "Stefana":
"Moja przygoda z kalisteniką rozpoczęła się w połowie stycznia. Przychodząc na pierwszy trening nie wiedziałem czego mam się spodziewać. Myślałem, że zrobimy kilka pompek, podciągnięć, brzuszków i pójdziemy do domu. Jednakże trening był tak wyczerpujący, że niestety nie dotrwałem do końca… Następnego dnia nie mogłem wstać z lóżka, jednak dzięki wsparciu Jordana i Adriana poszedłem na kolejny trening i tak już zostało.
To właśnie w lipcu minęło moje pół roku z kalisteniką :)
Karnet, który płacimy za treningi to nic w porównaniu do tego co otrzymujemy w zamian, czyli wspaniałą atmosferę w klubie, profesjonalne treningi oraz różnego rodzaju atrakcje, które fundują nam Adi i Jordan np. wyjazdy nad jezioro, konkursy wlepek itp. :)
Mamy trzy grupy lecz nie można powiedzieć, że któraś jest słabsza, ponieważ każdy zawodnik jest tak samo ważny dla klubu. Dzięki chłopakom, którzy obdarzyli mnie wielkim zaufaniem mogę prowadzić treningi grupy popołudniowej pod okiem Jordana, na które serdecznie zapraszam! Wspaniałe w kalistenice jest to, że mogą ją trenować wszyscy bez względu na wiek oraz płeć. Czy wiecie, że na ostatnim treningu grupy popołudniowej pojawił się chłopak bez ręki?! Ma na imię Martin, a jego postawa, charakter i humor zasługują na ogromny szacunek!
Od małego grałem w piłkę nożną i nigdy nie myślałem, że może mnie coś poza nią aż tak bardzo wciągnąć. Dzięki Calisthenics Academy stałem się pewniejszy siebie oraz bardziej otwarty, a co najważniejsze udało mi się w roku szkolnym wspaniale gospodarować czasem tak, abym mógł uczęszczać na wszystkie treningi. Moim osobistym sukcesem jest to, że zacząłem się zdrowo odżywiać i jak widać w połączeniu z treningami daje to wspaniały efekt. :)